Diana i Marcel Galińscy postanowili przekształcić swoje gospodarstwo w Biadaczce w powiecie lubartowskim w prawdziwy dom do uprawy różnorodnych warzyw i owoców. Ich wysiłki, zainwestowane w szklarnie i tunele, opłaciły się z nawiązką. Obecnie ich gospodarstwo funkcjonuje pod nazwą „Lubelskie Słoiki”, a ich produkty, w tym ostre sosy, stały się prawdziwym hitem wśród miłośników ostrej papryki.

Historia sukcesu okraszona pikantnymi przyprawami

Diana i Marcel Galińscy kupili gospodarstwo w Biadaczce w powiecie lubartowskim osiem lat temu. Nie tylko je kupili, ale też przekształcili to miejsce w prawdziwą oazę plonów. Na 30 hektarach wybudowali szklarnie i tunele, które pozwoliły im rozpocząć unikalną produkcję roślinną. Zaczęli od sadzenia papryki, co okazało się początkiem dużego i ekscytującego przedsięwzięcia.

Przed przeprowadzką Galińscy byli nowoczesnymi mieszkańcami miast. Całą żywność kupowali w supermarketach, w wolnym czasie oglądali telewizję lub odwiedzali stronę www.polskiekasyna.biz w poszukiwaniu bonusów bez depozytu. Teraz para ma zupełnie inne rozrywki i zmartwienia.

Po przeprowadzce Galińscy wydzierżawili ziemię od sąsiadów, by móc dalej rozwijać swoje gospodarstwo. Obecnie ich gospodarstwo jest prawdziwie zróżnicowanym agrobiznesem, w którym oprócz papryki uprawia się pomidory, dynie, marchew, cukinię, owoce i wiele innych.

Jednak główny nacisk w gospodarstwie Lubelskie Słoiki kładziony jest na paprykę. W szklarniach i tunelach uprawiane są różne odmiany tej rośliny, w tym słynne jalapeño. Dzięki starannie kontrolowanym warunkom i metodom uprawy, papryka w gospodarstwie Galiński ma jasny aromat i niesamowity smak.

Wyjątkowe produkty Lubelskie Słoiki Farm zyskały dużą popularność wśród smakoszy, a w szczególności ich ostre sosy były prawdziwym odkryciem dla wielu. Jedna z odmian, Yellow SOS, wygrała nawet konkurs na najlepszy SOS podczas Ogólnopolskiego Zlotu Chilihead 2018. Sos ten składa się z siedmiu rodzajów ostrych papryczek uprawianych na farmie Galiński, a także ananasa, mango, soku z limonki, cukru trzcinowego, soli himalajskiej i octu winnego jako naturalnego konserwantu. Ma jasny smak i jest poszukiwany przez tych, którzy kochają orzeźwiające, ale pikantne smaki.

Dzięki temu ich produkty są nie tylko pyszne, ale i naprawdę wyjątkowe. Szczerze mówiąc, gdy próbujesz słynnych sosów Lubel Jars, lepiej mieć pod ręką coś fajnego, aby się odstresować!